Moja wielka tajlandzka przygoda, czyli jesienny backpacking [2/3]

Chiang Mai w listopadowe przedpołudnie przywitało nas piękną pogodą. Trzeba przyznać, że mogłyśmy się nią cieszyć przez cały pobyt. Wysoka temperatura jak na tamten region i porę roku nie spadała nawet w nocy i na całe szczęście cieplejsza odzież nie była potrzebna....
Przeczytaj mnie

Smoothie jagodowe

Przekąska po treningu - W lato lubię jeździć do pracy rowerem. W ten sposób nie dość, że jestem w biurze szybciej, to mam załatwiony trening za jednym zamachem. A po wysiłku najlepiej wzmocnić się właśnie odżywczym napojem 🙂 - kefiru, banan,...
Przeczytaj mnie

Moja wielka tajlandzka przygoda, czyli jesienny backpacking [3/3]

KANCHANABURI     Po powrocie do Bangkoku wyruszyłyśmy na kolejną wycieczkę zorganizowaną – tym razem do Kanchanaburi. Obiecałam sobie, że to już był naprawdę ostatni wyjazd zorganizowany przez jakiekolwiek biuro w moim życiu. Never again! Na obu wycieczkach...
Przeczytaj mnie

Everglades – znikająca Wielka Amerykańska Dzicz

Pędząca po powierzchni wody łódka z wiatrakiem z tyłu, przemyka, z ledwością dotykając powierzchni. Mknie wśród połaci wysokich traw o zachodzie słońca. Oczywiście, mowa o czołówce serialu „Kryminalne zagadki Miami”. Samo Miami przyciąga miłośników słońca i zabawy,...

czytaj dalej

Dubaj – perła Bliskiego Wschodu

Miałam okazję zatrzymać się w Dubaju w drodze do Tajlandii, ponieważ tamtejsze lotnisko było moim punktem przesiadkowym. Po raz pierwszy wyruszałam w tamte rejony świata i mówię tutaj zarówno o Bliskim Wschodzie, jak i Azji.   Ready to go Poranek zaczął się dla...

czytaj dalej

Rozrolluj napięcie

Czy znasz to uczucie, kiedy mięśnie są tak mocno spięte, że przy każdym kroku czujesz je doskonale? Szczególnie po kilku dniach intensywnego treningu czy biegania. Aby ulżyć napiętemu ciału, warto dodać do zestawu ćwiczeń roller do masażu mięśni.   Zwykle, gdy na...

czytaj dalej

Tajemnicze miasto nad jeziorem Phewa Tal

Przybycie do Pokhary było uwieńczeniem 10-dniowego trekkingu wokół masywu Annapurny. Miasto stało się naszym ostatnim przystankiem, miejscem złapania oddechu przed powrotem do Katmandu, a następnie do kraju. Nie da się ukryć, że po tak wyczerpującej wyprawie,...

czytaj dalej